poniedziałek, 9 czerwca 2014

Czas strzyży

Nadszedł ten wyczekiwany dzień
7 czerwca nasze alpaczki zostały pozbawione zimowego futerka
Zachowały się jak prawdziwe damy, bez histerii znosząc chwilowe unieruchomienie
Po czym z gracją i "nową" elegancją wróciły na pastwiska 





A mnie pozostało około 6 kg pięknego runa...

Dziewczynki były czyste, więc pracy przy wydłubywaniu śmieci z futerka będzie mało

A potem pranie suszenie gręplowanie

Nowa przygoda, nowe wezwanie....


Panienki zostały u hodowcy na czas krycia

Mam nadzieję, że wrócą niebawem i zacznie się czas oczekiwania 




3 komentarze:

  1. Ho, ho! będzie przędzenie, dzierganie, cała manufaktura dziewiarska; no coż, ja dysponuję tylko mięciutką sierścią Amika w ilości 1 reklamówka, ale może na jaki zarękawek by wystarczyło; dobrego, Węszynosko, niech stadko rośnie w siłę, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Runo faktycznie piękne :). Aż zazdroszczę pracy, mimo, że mozolna.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń