czwartek, 9 stycznia 2014

Przemijanie

Czas płynie, nie czeka na nikogo...

Ostatnio tłumaczyłam córce, że tylko w bajkach czas się zatrzymał...w książkach...

Pipi jest ciągle tą samą małą dziewczynką dla któregoś już pokolenia czytaczy...

Alicja nieskończenie długo spada na dno króliczej norki....

w Zaczarowanym Ogrodzie czas zatrzymał się dla róż i wspomnień...

U nas rośnie następne pokolenie wspaniałej rasy psów naszych królów...

Nie ma już borów i hucznych polowań 

ale Ogary polskie zostały i cieszą oko i serce....








Minęły święta....minął Sylwester, zaczął się Nowy Lepszy Rok


Jak wszyscy mamy związane z nim plany i te przyziemne i te górnolotne.
Mamy cichą nadzieję, że część się spełni...bo czas leci...i coraz krótsze wydają się odstępy między kolejnymi urodzinami....


Jakoś tak smutno mi wyszło...

U nas Ksawery chyba się zadomowił na stałe...i nie daje żyć :(

Czekamy na wiosenne wykoty naszych cudownych kózek.

Nie sądziłam, że ich hodowla da mi tyle emocji i wspaniałych chwil. 

Czeka nas wiele pracy, rozbudowa koziarni jest nieunikniona.

Budowa ogrodzenia również....

Szukam klaczki konika polskiego, takiej, żeby mogła mi służyć do niewielkiej rekreacji, jazd terenowych po naszym lesie, do cieszenia oka, wypasu naszych łąk i wspaniałego kontaktu z przyrodą i naturą...

Alpaki pewnie odejdą w dal niespełnionych marzeń.....nie stać nas :( 

Tyle się dzieje na Ranczo....ciągle nowi goście, jakieś wesołe fajne spędzanie dni wolnych.

Zwierzęta dają nam poczucie codziennego obowiązku, goście miłą przyjemność oderwania się od pracy...

Nasze życie toczy się wokół prac na gospodarce, marzeń i planów na najbliższy czas.

To nas cieszy i spełnia...

W głowie mam tysiące pomysłów...

Żeby choć część udało się zrealizować.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie z Nowym Rokiem