środa, 26 września 2012

Małe szczęścia

Myślałby kto....pęczek fioletowej trawy....

Wiosną posadziłam kępkę lawendy, malutką kępkę, 5 sadzonek. Przyjęła się, zakwitła, a teraz gałązki pięknie pachną w moim pokoju.  Na przyszły rok rozrośnie się w dwie kępki, a potem w cztery....

ależ się cieszę :) 




Dziś przyszła tajemnicza przesyłka. 
Starannie zapakowana paczka zawiera 6 krzewów magicznej rośliny.

Ciekawe czy się przyjmie ;) 


Proszę Państwa oto Kolcowój chiński...podobno najzdrowszy owoc świata

Jagoda Goji. 


Trzecie szczęście jest jeszcze owiane tajemnicą....za kilka dni pojadę oglądnąć. 

Normalnie wariat ze mnie...motylki w brzuchu, zastrzyk energii.



6 komentarzy:

  1. Małe cieszą najbardziej :) ciekawa jestem tej tajemnicy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a jak spożywać te owoce ? może zakupie sadzonki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno po 2 latach kolcowój wydaje pomarańczowe owoce, które się suszy albo je na surowo. Wygladają jak rodzynki...wrzuć w google..jest sporo informacji na temat tej rosliny...eko, zdrowa żywność itp.

      Usuń
  3. Witam,

    owoce goji na surowo smakują dość paskudnie - jak się poszuka, to można je znaleźć, bo rosną dziko (roślina używana do rekultywacji i umacniania skarp). Suszone dobre są do muesli, czy jako przekąska.

    @Powrót do Tradycji
    Lepiej kup sobie paczkę suszonych owoców, kilka owoców włóż do wody na 2-3 godziny po czym wydłub nasiona. Potem włożyć do doniczki (hurtem). Trzymane w cieple kiełkują dość dobrze, już po 2 tygodniach. Jeśli się pospieszysz, to na wiosnę będziesz mogła posadzić w miejsce docelowe...

    OdpowiedzUsuń
  4. Suszone goji są troszkę kwaskowate ale da się zjeść :)

    OdpowiedzUsuń