niedziela, 3 kwietnia 2011

Post niedzielny

  Niedziela podarowała nam piękny czas. Wybraliśmy się "Za Las" nie do pracy a na sielski anielski wypoczynek . Przyroda w tak błyskawicznym tempie budzi się do życia, że nie sposób nadążyć z podziwianiem. Ptaki, motyle, mrówki, biedronki.....Kwiaty, nawet najzwyklejsza trawa...wszędzie pełno emocji . Jastrzębie zataczają koła nad lasem, ptaki pełną piersią dają upust swoim uczuciom. Wielką przyjemność sprawia taka wycieczka. Spokojnie można obmyśleć plan na jutro. Plan pracy oczywiście. Wiosną mamy sporo do zrobienia. Nasze hektarki czekają na zabiegi agro ;) Ziemię trzeba obrobić zanim wysiejmy nasionka, posadzimy ziemniaki, fasolę, cebulę. Zaplanowaliśmy dosadzić jeszcze kilka krzaczków borówki  - tak troszkę ponad setkę :) Być może, że jutro po nią pojedziemy. Kopanie dołów to robota dla moich chłopaków, ja pomagam sadzić , podlewać. Wczoraj mąż zalał betonem otwory pod słupy przyszłej wiatki grilowej. Sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie. Już chciałabym ją zobaczyć, zasadzić wokół jakiś krzaczek, może bez, albo forsycję. Wiosną człowiek spragniony kolorów. Biała zima się uprzykrzyła. Dobrze tak usiąść niedzielnym popołudniem i poplanować. Nasze dziecko nie musi planować :) całym serduszkiem i pełnymi rączkami zbiera kwiatuszki dla mamusi :)

 W lewej rączce trzyma przyjaciółkę biedronkę :) którą za chwilkę pożegna starym wierszykiem...Biedroneczko fruń do nieba...

Charcica Luna towarzyszy swojej małej pańci wszędzie

 Bukieciki dla mamusi :)
 Biegają razem całe popołudnie. Aż w końcu zgłodniały :)
 Grill czysto prowizoryczny , ale partia za partią smakowicie przyprawionych skrzydełek znika jak najlepsze smakołyki
Smacznego :)

4 komentarze:

  1. Super wyglądają, biegnąc, Twoja córcia i Luna :). Bukiecik wiosennych kwiatów przepiękny!!!
    Pozdrawiam wiosennie
    Anula z Chaty

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny dzień i pięknie spędzony! Fajna córcia, a jakie piękne bukieciki zrobiła mamuśce :)
    Na grillu same smakołyki!
    Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczęściarze! Cudna niedziela u Was i gorąca, jak widać po kreacji D. U nas też fajnie było, ale wiatr głowy urywał, więc można było jednak umarznąć. Prezes wysiadł z autka w katanie i natychmiast zażądał kurtki, a brak czapki uznał za wielką wpadkę rodzicielską...
    Pzdr.
    Go

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaką Ty masz śliczną dziewuszkę, Weszynosko, serce wyrywa mi się do takich dzieciaczków. A w bukieciku widzę pierwiosnki, żywokost gruczołowaty i miodunkę, a także cebulicę, wszystko to rośnie także u nas, jak pogórze to Pogórze. A prowizorki najlepiej sprawdzają się w terenie i wydają najsmaczniejsze rzeczy pachnące dymemm, a nie węglem drzewnym. No i te kilka krzaczków borówki, hm! coś ponad setkę, ponad sto dołków, ponad sto wetknięć krzaków do dołka, ponad sto podlań, co tam, to pikuś! Wiem, że to ciężka praca dla Was.
    Pozdrawiam serdecznie i ciepło, chyba nie załapię się u siebie na kwitnące łany pierwiosnków, wszystko przekwitnie za 2 tygodnie.

    OdpowiedzUsuń