czwartek, 17 marca 2011

Coś dla ducha i coś dla podniebienia

 To nie mój talent prezentuję, to moja mama kocha bawić się kolorami. Ozdabia nam świat swoimi wyobrażeniami przyrody, ściany są bajeczne, drewno w połączeniu z paletą żywych kolorów gra piękną opowieść o porach roku.
 Na razie te obrazy wiszą w obecnym naszym domu, ale mam plan przenieść je "za las" i stworzyć coś w rodzaju galerii, mam taką umyśloną jedną sporą ścianę :)
 To tylko trzy obrazki, mam ich sporo więcej, kolorowo u nas hihi prawda??
 A tą paletę wczoraj powiesiłam...jest na razie "w stanie surowym" szukam pomysłu żeby z niej zrobić jakąś fajną kompzycję
 Koty już wiosnę czują, za ptaszkami wodzą wzrokiem, oblizując się po nosach z łakomstwem....
My też poczuliśmy.......a co ;)

2 komentarze:

  1. Weszynosko, nie znam się na malarstwie, ale jeśli nie muszę domyślać się, co jest na obrazie, to mi się podobają. Śliczne są, kolorowe, będą pasować do ZALASU, że hej! Myślę, że Zalas też znajdzie się na obrazie, a paleta taka profesjonalna, farb tam namieszanych, sama w sobie jest obrazem. Kiciuś taki kolorowy, mój - buras. Kiełbaski apetyczne, też już przypiekaliśmy, jeszcze na śniegu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Taaaa... Za ptaszkami... Niewątplywie... :D :D :D :D Pzdr.

    OdpowiedzUsuń